• anonim · 26.05.2020 08:05:00
  • Piszę tutaj bo nie mam komu tego normalnie powiedzieć a potrzebuję się uzewnętrznić. Przytłacza mnie dorosłe życie, kilka błędów i mam dzisiaj dzięki temu masę, jak na moje finansowe możliwości, długów. Nie jestem w żadnym związku, nie chcę kogoś wciągać w moje kłopoty, co nie oznacza, że nie brakuje mi obecności drugiej osoby. Żyje na granicy ubóstwa w rozpadającym się domu. Marzę o zmianach w życiu ale brak mi sił żeby dalej walczyć o lepsze jutro. Teraźniejszość pozbawia mnie ochoty na podejmowanie jakichkolwiek działań. Dzięki za poświęcenie kilku chwil na przeczytanie tych zdań.
  • anonim · 27.05.2020 13:09:33
  • Małymi kroczkami, anonimie! A wyjdziesz z tego.
  • anonim · 29.05.2020 21:12:37
  • Los jest w twoich rękach, nie potrzebujesz nikogo do poklepywania po ramieniu. Weź sprawy w swoje ręce, ustal małe cele do przodu i postaraj się je zrealizować. Zacznij od znalezienia pracy, jest sporo ofert w różnych dziedzinach, poszukaj czegoś co cię chociaż troszkę zainteresuje.
  • Lola · 21.07.2020 23:02:33
  • To miło na pewno z Twojej strony, że nie chcesz nikogo wciągać w swoje długi. Na pewno dobrze to o Tobie świadczy - o Twojej dojrzałości i mimo tych błędów życiowych również stabilności psychicznej. ;) Nie rozpamiętuj "dlaczego takie decyzje podjąłem". Oddziel przeszłość gruba linia. Zastanów się co możesz zrobić, zeby wyjść z tych problemów. Może jakiś wyjazd za granicę na parę miesięcy? Jeżeli długi są wynikiem kredytów/pożyczek to może uda się je jakoś skonsolidować za pomocą jakiś doradców finansowych? Musisz na pewno zacisnąć zęby i przejść przez to. Pozbyć się tych problemów bo na pewno Cię blokują i zabierają radość życia. Może trochę się namęczysz np parę miesięcy za granicą, gdzie zarobki pamiętaj są o wiele lepsze, ale pomysl że to sprawi, że będziesz znowu wolnym człowiekiem. Człowiekiem który w końcu będzie mógł zaprosić do swojego życia inna osobe. Zbudować z nią jakaś fajna relacje, a może i nawet rodzinę. Pamiętaj że nie jesteś pierwsza osobą, która narobiła sobie długów przez durne decyzje. :) To się często zdarza. Mój znajomy wpadł na genialny pomysł ze otworzy super ekskluzywny sklep z drogą odzieżą w mieście, które ma 10 tys mieszkańców.... Zamknął po miesiącu. :) długow miał co nie miara bo wziął kredyt na to przedsięwzięcie, ale wyszedł z tego. Wyjechał za granicę i odbił się po roku. :) Trzymam kciuki i pamiętaj że twoje życie jest tylko w Twoich rękach!

  • Dopisz swoją odpowiedź na forum. Możesz pisać anonimowo, nie musisz podawać swoich prawdziwych danych.
  • Imię lub pseudonim:
  • Nie wypełniaj jeśli chcesz wysłać odpowiedź anonimowo.
  • Twój e-mail:
  • Nie musisz go podawać, nie będzie publikowany.
  • Treść odpowiedzi: (dozwolone tagi to <b>pogrubienie</b> <i>pochylenie</i> <u>podkreślenie</u>)
  • Przed dodaniem odpowiedzi, sprawdź czy nie ma w niej błędu.