• anonim · 12.06.2012 01:09:12
  • Jestem dojrzałą kobietą, mam wspaniałe dzieci i męża którego bardzo kochałam. Życie nas nie szczędziło a zatem musieliśmy się borykać z przeciwnościami losu. Mogliśmy liczyć tyko na siebie. Trzy lata temu przed nami pojawiła się lepsza perspektywa, mąż dostał propozycję pracy do innego miasta. Stało się tak, że zdecydował się podjąć nowe wyzwanie. Zgodziłam się, gdyż wiedziałam, że zawsze marzył o takim wyzwaniu. Otrzymał umowę na czas nieokreślony, niezłe warunki. Na początku było ciężko, gdyż mąż dojeżdżał do innego miasta oddalonego od naszego o 350 km. Nie było lekko na mojej głowie został dom, praca i dzieci. Mimo to dzielnie wspierałam męża, pomagałam mu przetrwać tą nową sytuację. Po kilku miesiącach zdecydowaliśmy się wyprowadzić tam gdzie pracował mąż, ja starałam się o przeniesienie wewnątrz firmy. Miesiąc po przeprowadzce okazało się że pracodawca zatrudniający (duża firma) mojego męża był nieuczciwy i niesłowny. Okazało się, że praca ,,nie wypaliła", mąż popadł w depresję. Sytuacja nieciekawa, nowe środowisko, miejsce, co dalej począć?????? Postanowiliśmy wrócić do miasta z którego wcześniej przyjechaliśmy. Było ciężko, a nawet dramatycznie, mąż bez pracy, w ciężkiej depresji. Ja ciągle przy min z głową podniesioną do góry i optymistycznie nastawioną. (przy mężu nie mogłam inaczej ale było mi bardzo ciężko). Minął rok jak udało nam się wszystko poskładać do ładu. Wiedziałam że całe to zajście umocniło bardzo nasz związek. A jednak się bardzo pomyliłam. Mąż wrócił do pracy i tam... zapoznał koleżankę. Chyba w podzięce za to, że w tych trudnych chwilach byłam zawsze przy min i go wspierałam, zdradził mnie. Wiecie co ja się wtedy czułam????????? Dramat. Wszystko co zbudowałam legło w gruzach. Mimo to postanowiłam wybaczyć. Bardzo mi z tym ciężko. Do tej pory nie mogę się z tym pogodzić. Myśl o zdradzie ciągle powraca. Mój mąż stał się newrowy, ciągle ma do mnie o wszystko pretensje. Nie wiem co mam robić, a w zasadzie to mam już tego wszystkiego dość.
  • fajna · 15.06.2012 13:31:58
  • tak jest z facetami,nie doceniaja nas kobiet,nie jest wart Ciebie i tyle!!! kopnij go w 4 litery,po co masz sie męczyć???
  • anonim · 26.06.2012 00:07:40
  • Musisz się z nim rozstać, nie powinnaś mu wybaczać od razu, jeżeli facet jest tego wart można mu wybaczyć zdradę, ale on się musi o to postarać, a tak to męczycie się oboje, nie bój się go zostawić, jeżeli naprawdę kocha to będzie wiedział co ma zrobić, niekiedy po zdradzie jest jeszcze lepiej niż przed ale facet musi sam zrozumieć co zrobił i że przez to wszystko stracił, bo jak widzi że nie stracił to jak ma zrozumieć że zrobił źle.Powodzenia
  • lolek · 03.07.2012 20:34:50
  • Wybacz mu tą zdrade to jest tylko życie ! i nie wiadomo co komu kiedyś szczeli do głowy ! człowiek jest tylko człowiekiem i każdego z nas korci zdradzić w myślach powodzenia
  • aguska · 13.07.2012 19:49:58
  • Jestem młodą mężatką i nie mam jeszcze dzieci ale nie mogłabym żyć z mężczyzną który mnie zdradził, Przerażałby mnie fakt kiedy dochodziłoby między nami do zbliżenia że przytulał, dotykał inną, ciągle myślami byłabym w momencie kiedy too robili, czy było mu z nią lepiej??? Zadawałbym, sobie pytanie dlaczego???? Czego mi brakowało a co ona miała ???? Jestem zdania że tego kwiatu to pół światu, baaardzo kocham mojego męża ale moje myśli nie pozwoliłyby mi z nim zostać. Tylko wy macie już dzieciaczki, owoc Waszej miłości więc ja Ci nie pomogę bo nie wiem tak na prawade co zrobiłabym mając te istotki.
    Pozdrawiam, mam nadzieje że podejmiesz prawidłową decyzje.
  • doświadczona · 26.07.2012 23:58:28
  • zostaw go. on nie chce już z Tobą być. dlatego chodzi zdenerwowany. nie dojdziecie do porozumienia. on jest zmęczony tym związkiem. taka jest prawda. przykro mi. znam to dobrze. mężczyźni nie znają czegoś takiego jak wdzięczność. to zwierzątka i to egoistyczne. radzę Ci, szkoda Twojego czasu. masz odchowane dzieci, korzystaj teraz z czasu dla Ciebie. i rób to na co masz ochotę. nie przebaczaj mu. nie warto. stracisz tylko czas.
  • Kia · 01.09.2012 08:44:34
  • Łatwo jest mówić ZOSTAW osobą postronnym, gorzej wykonać osobą zainteresowanym, którzy dzielą uczucia i wspólną przeszłość. Ale fakt jest faktem że jeżeli zrobił to raz, zrobi drugi, to standard, tym bardziej że piszesz że drażni go jego Twoja osoba...Może wspólna terapia psychologiczna?

  • Dopisz swoją odpowiedź na forum. Możesz pisać anonimowo, nie musisz podawać swoich prawdziwych danych.
  • Imię lub pseudonim:
  • Nie wypełniaj jeśli chcesz wysłać odpowiedź anonimowo.
  • Twój e-mail:
  • Nie musisz go podawać, nie będzie publikowany.
  • Treść odpowiedzi: (dozwolone tagi to <b>pogrubienie</b> <i>pochylenie</i> <u>podkreślenie</u>)
  • Przed dodaniem odpowiedzi, sprawdź czy nie ma w niej błędu.