- anonimowa · 10.07.2016 14:29:32
- Jestem 23,5-letnią studentką prawa. Chciałam się podzielić historią z mojego dzieciństwa. Kiedy byłam mała miałam około 5 lat, mój śmieszny wujek, który był wówczas nastolatkiem wcisnął mi kit, że istnieje prawdziwa baba Jaga i zabiera dzieci. Ja wtedy chciałam tę babę Jagę opierniczyć przez telefon, że jest taka niedobra. Bo spotkać się z nią w realu bałam a pogadać z nią przez telefon się nie bałam. Więc zapytałam wujka o numer do niej. ten mi podał, ja wówczas nie wiedziałam co to za numer. A to był 997. Jak miałam okazję zadzwoniłam. Jakiś gościu odebrał i mówił: słucham, policja. A ja do niego: A baba Jaga jest? Ten odpowiedział, że nie, więc odłożyłam słuchawkę. Nie miałam intencji żartować z policji. Chciałam tylko z babą Jagą pogadać.
- anonim · 28.07.2016 20:58:54
- kurde, jakie to mocne xD